Paulina Maciuszek, biegi narciarskie

i

Autor: archiwum se.pl Paulina Maciuszek, biegi narciarskie

Soczi 2014: Paulina Maciuszek ostro o organizatorach: Rosja, nienawidzę tego miejsca!

2014-02-09 18:46

30 lat temu popularny był dowcip o Jasiu, nauczycielce i pytaniu o najlepszą i najgorszą rzecz dla człowieka. Młody uczeń nie miał wątpliwości: - najlepsza? Być obywatelem Związku Radzieckiego. Najgorsza? Że akurat padło na mnie. Z Igrzyskami w Soczi jest podobnie. Widoki? Wspaniałe. Obiekty? Ponadczasowe. Nakłady? Rekordowe. A jednak wciąż kolejni sportowcy narzekają. Tym razem Paulina Maciuszek - polska biegaczka - podzieliła się swoimi wrażeniami z rosyjskiej imprezy.

Reprezentantka Polski wyrzuciła swoje żale na faceboku: - Rosja...od dzis nienawidze tego kraju.. Igrzyska Olimpijskie.. organizacja?ok. Ale mama i siostra lecialy taki kawal drogi ale nie mozemy nawet usiasc na kawe.. z hotelu do mojej wioski dzis od rana..4 h podrozy w tym wiwkszosc piechota - gdzie normalnie jedzie sie 1.5h! Ok w koncu dotarly ale padniete i glodne a tak sie sklada, ze w naszej wiosce nie ma dla moich gosci miejsca gdzie mozemy usiasc, wyprostowac nogi..napic sie kawy, nie ma restauracji, nic !!! Przyjechaly i pojechaly :, ( totaly shit !!!!! (pisownia oryginalna)

>>>Relacja na żywo z pierwszego konkursu skoków w Soczi! Tylko na Gwizdek24.pl!

Narzekania narastają. Zaczęło się od zamieszania związanego z miejscami noclegowymi dla dziennikarzy. A właściwie - z ich brakiem. Żurnaliści po długich podróżach słyszeli, że ich pokój jest w trakcie budowy i na razie muszą zadowolić się zastępczymi miejscami. A te bywały mocno prowizoryczne. Jak ktoś otrzymał dostęp do miękkiego łóżka, sedesu, umywalki, bieżącej wody i prądu, mógł się poczuć niemal wyjątkowo. Większość do podobnych wygód dostępu nie miała.

To o tyle ciekawe, że jak obliczały zagraniczne serwisy, pobyt w Soczi to zabawa dla najbogatszych. Nawet amerykańscy kibice kilka razy musieli się zastanowić nad sensem wycieczki do Rosji w momencie, gdy dowiadywali się, że tygodniowy kwaterunek w architektonicznym cudzie Putina kosztuje do 10 tys. dolarów. I to nas nawet niespecjalnie dziwi. Wyprawa do opuszczonego Czarnobyla też urasta do miana finansowego wyzwania, a jednak coraz więcej osób jest chętnych na przyjęcie kosztownej dawki promieniowania.

>>>Poitner atakuje Stocha! A Polak nie pozostaje dłużny!

Problem pojawia się dopiero w momencie, gdy na warunki narzekają zawodnicy. A w tym celują zwłaszcza reprezentanci Polski. Paulina Maciuszek nie jest pierwsza. Piotr Żyła załamał się najpierw informacją, że nie wystartuje w niedzielnym konkursie na skoczni normalnej, a potem jeszcze bardziej, gdy zrozumiał, że w wiosce olimpijskiej najlepszą rozrywką jest... podziwianie widoków. Organizatorzy postarali się o umiejscowienie Igrzysk w jednym z najefektowniejszych kurortów w historii, ale kompletnie zapomnieli choćby o miejscach, gdzie można napić się piwa.

Jak widać, nie tylko piwo jest towarem deficytowym. Kawa i kanapa również. A pomyśleć, że podczas Igrzysk w Moskwie w 1980 władze Związku Radzieckiego tak się obawiały opinii zachodniej prasy, że hurtowo uzupełniały niedobory Coca-Coli i gum do żucia. Jak widać, krytyka zgniłego zachodu przestała ich tym razem interesować.

Najnowsze