Adamek - Szpilka

i

Autor: Tomasz Jagodziński Tomasz Adamek, Artur Szpilka

Artur Szpilka znowu wygrał. Manuel Quezada poddał się po trzeciej rundzie

2015-06-13 16:20

Artur Szpilka (19-1, 14 KO) po raz kolejny wygrał na zawodowym ringu. Tym razem Polak okazał się leszy od Manuela Quezady (29-10, 18 KO). Amerykanin był kolejnym rywalem "Szpili", który lata świetności ma już dawno za sobą. Udowodnił to, poddając się w trzeciej rundzie. Wcześniej nasz pięściarz dość mocno go poobijał. Jeśli Szpilka chce jednak osiągnąć coś w boksie, to jak najszybciej musi zacząć walczyć z zawodnikami z górnej półki, a nie przeciętniakami.

Artur Szpilka od początku kontrolował przebieg pojedynku z Manuelem Quezadą. Przez pierwsze dwie minuty trafiał Amerykanina lekkimi prostymi, ale gdy wreszcie poszedł za ciosem, to obijał niemiłosiernie swojego rywala.

Michael Buffer zarobił pół miliarda dolarów za ringowe grzmoty [ROZMOWA SUPER EXPRESSU]

W drugiej i trzeciej odsłonie walki "Szpila" już nawet nie myślał o jakimkolwiek szachowaniu przeciwnika. Ruszył niesamowicie mocno na Quezadę, który nie stanowił dla niego żadnego zagrożenia. Pięściarz z Wieliczki bez przerwy atakował skulonego za podwójną gardą rywala. Do czwartej rundy już nie doszło, ponieważ Amerykanin się poddał.

"American Dream" Szpilki trwa więc w najlepsze. W Chicago walczył po raz drugi od momentu związania się z trenerem Ronnie'em Shieldsem. Wciąż jednak nie stanął naprzeciw groźnego rywala, bo Quezada do takich już się nie zalicza.

Najnowsze