Artur Szpilka nie wjedzie do USA?

2014-11-15 3:00

Stoczę jeszcze jedną walkę w Polsce i wylatuję do USA, żeby dalej się rozwijać - ogłosił Artur Szpilka (25 l., 17-1, 2 k.o.) po zwycięstwie nad Tomaszem Adamkiem (38 l.). Okazuje się jednak, że wyjazd może nie dojść do skutku.

Styczeń 2014 roku. Szpilka leci do USA na walkę z Bryantem Jenningsem. Na lotnisku w Chicago zostaje zatrzymany, a urzędnicy migracyjni unieważnili mu wizę, bo nie zgłosił wcześniej, że siedział w więzieniu.

- Zawsze pytano mnie na lotnisku, za co siedziałem, odpowiadałem, że za bójki, i przechodziłem dalej. Nagle pojawiły się jakieś problemy - denerwował się wówczas "Szpila". Dzięki staraniom promotorów i prawników bokser otrzymał wtedy tymczasową zgodę na wjazd do USA i walkę z Jenningsem (przegrał przez t.k.o. w 10. rundzie). Ale to nie był koniec kłopotów z wizą.

ARTUR SZPILKA VS KRZYSZTOF "DIABLO" WŁODARCZYK?

- Artur ma dożywotni zakaz wstępu do Stanów - tłumaczy promotor pięściarza Andrzej Wasilewski (42 l.). - Na początku roku ten zakaz został na chwilę zawieszony ze względu na wyjątkową sytuację, czyli zbliżającą się walkę. Teraz takiej sytuacji nie ma - nie ukrywa "Wasyl".

- Będziemy stawać na rzęsach, by pomóc Arturowi, ale obawiam się, że będzie to wymagało bardzo dużo pracy i potężnych nakładów finansowych - dodaje promotor - Kolejne pytanie, kto go będzie tam trenował? Fiodor Łapin nie jest zadowolony, że o jego planach wyjazdu dowiedział się jako ostatni. Już podczas przygotowań do walki z Adamkiem starli się parę razy. Tych niewiadomych jest coraz więcej - dodaje.

Dariusz Michalczewski: Tomasz Adamek zrobił kibiców w konia [WIDEO]

Współwłaściciel Sferis Knockout Promotions odniósł się także do słów Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka (33 l., 49-3-1, 35 k.o.), który na łamach "Super Expressu" zadeklarował chęć walki ze Szpilką za dużą kasę. - Krzysiek potrafi co 15 minut zmieniać zdanie, dlatego to, co mówi, nie ma znaczenia - nie owija w bawełnę Wasilewski.

- Narazie nie ma mowy o walce ze "Szpilą", chociaż życie nauczyło mnie, by nigdy nie mówić nigdy. Chcemy, aby Krzysiek skupił się na rewanżu z Grigorijem Drozdem i odzyskaniu pasa WBC wagi junior ciężkiej, ale najpierw niech poukłada życie prywatne. Jeśli tego nie zrobi, to nie będzie miał ani tytułów, ani wielkiej kasy - podsumowuje "Wasyl".

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze