Dariusz Michalczewski udobruchał żonę. Kupił jej torebkę za... [GALERIA]

Dariusz Michalczewski po całym zdarzeniu miał ogromne wyrzuty sumienia. Po opuszczeniu aresztu zaczął robić wszystko, by jego żona Barbara Imos wybaczyła mu zachowanie niegodne kochającego męża. W święta Bożego Narodzenia para wyjechała do Austrii, gdzie w luksusowym tyrolskim hotelu spędziła romantyczne chwile. Obecnie były pięściarz wraz z życiową partnerką są w Stanach Zjednoczonych. O powrocie do kraju na razie nie myślą. Wszystko dlatego, że na ich wart trzy miliony złotych apartament nie ma jeszcze kupca, a z nowego lokum nie są zadowoleni. Według "Twojego Imperium" 48-latek kupił dwukrotnie droższe mieszkanie, ale jest gotowy na kolejną przeprowadzkę, jeśli miałaby ona pomóc żonie w zapomnieniu o sytuacji.

Choć Barbara Imos wycofała swoje zeznania, to wcześniej powiedziała śledczym, że piekło w domu trwało od siedmiu lat. Prokuratura, mimo odwołania oskarżeń żony "Tygrysa", wszczęła śledztwo z urzędu. Wygląda na to, że Michalczewski nie przejął się tym za bardzo i ze zdwojoną siłą stara się o przebaczenie u żony. Według serwisu pomponik.pl, przy każdej możliwej okazji stara się udowodnić swoją miłość do życiowej partnerki. Ostatnio postanowił zrobić jej prezent. Legendarny polski pięściarz kupił małżonce torebkę. Nie byle jaką, ponieważ jej wartość to aż sto sześćdziesiąt tysięcy złotych!