Krzysztof Zimnoch: Najpierw Artur Szpilka, potem walka o pas WBC

2017-03-05 15:08

Krzysztof Zimnoch chce być mistrzem świata! Polski pięściarz po zwycięstwie z Mikem Mollo zapowiedział, że chce zdobyć pas federacji WBC. - Wiem, że pod koniec 2018 roku będę gotowy - stwierdził. Najpierw jednak bokser z Podlasia chce pokonać Artura Szpilkę.

Zimnoch po wiktorii nad Mollo snuje odważne plany. Znowu jest na fali. Zdrowy, dobry technicznie, obdarzony mocnym ciosem. Czy to kandydat to pasa mistrzowskiego królewskiej kategorii? Polak w rozmowie z portalem "wokolringuboks.wordpress.com" poinformował, że jego myśli krążą wokół jednej federacji. - WBC - ten pas mnie interesuje. Wierzę, że będzie mój - powiedział 33-latek. Oznacza to, że do końca 2018 roku bokser z Podlasia chce zmierzyć się z Deontayem Wilderem. Pogromcą Artura Szpilki i jednym z najgorętszych nazwisk w światowym boksie.

Szpilka. Właśnie. To z nim Zimnoch chce się jednak zmierzyć najpierw. "Szpila" poinformował, że nie dojdzie do żadnej jego walki w maju. - Walka wszystko zweryfikuje. Ja po prostu mam na niego sposób. Byłby to interesujący pojedynek, ale w tym roku na pewno nie do niego nie dojdzie - stwierdził Zimnoch.

To byłaby piękna historia. Zimnoch trzy lata temu znajdował się na krawędzi. Odniósł kontuzję, jego kariera stanęła, a on sam zmuszony był podjąć pracę w charakterze ochroniarza na dyskotece. Leczył się, trenował, wrócił. Przegrał z Mollo. Przypominał emeryta. Wypalonego pięściarza. Wrócił na szczyt. Dokona tego, co nie udało się Andrzejowi Gołocie, Tomaszowi Adamkowi czy Arturowi Szpilce?

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze