Artur Szpilka, Deontay Wilder

i

Autor: East News Deontay Wilder, Artur Szpilka

Pogromca Artura Szpilki zarzuca Rosjanom OSZUSTWO. "To zupełnie inna rasa"

2016-12-16 18:41

W sobotę w Jekaterynburgu odbędzie się walka Aleksandr Powietkin - Berman Stivern, której stawką jest status obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata. Obecnie pas dzierży Deontay Wilder. Czempion zabrał głos w sprawie walki w Rosji. Jego zdaniem wygra przedstawiciel gospodarzy, ale nie ze względu na swoje umiejętności, a nieczystą grę.

Deontay Wilder nie przebierał w słowach, gdy mówił kto wygra starcie o status pretendenta do pasa mistrzowskiego federacji WBC. - Ta walka odbędzie się w Rosji, więc wygra Powietkin, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Wiadomo, że w wadze ciężkiej o wszystkim może zadecydować jeden cios, ale bądźmy realistami. Rosjanie ciągle oszukują, nie można im ufać. W boksie nie można ufać nikomu, ale Rosjanie to już zupełnie inna rasa - powiedział 31-letni czempion.

Co mógł mieć na myśli Wilder? Zapewne niedawne wykrycie zabronionego meldonium w organizmie Powietkina. Z tego powodu odwołano majową walkę Amerykanina z Rosjaninem. Deontay Wilder tytuł mistrza świata zdobył w styczniu 2015 roku. Wtedy to wygrał z Bermanem Stivernem. Pasa bronił dotychczas cztery razy. W jednym starciu okazał się lepszy od Artura Szpilki, a jego nokaut na Polaku okrzyknięto najlepszym w roku.

Najnowsze