Zgotuję Usykowi piekło

i

Autor: Paweł Dąbrowski Oleksandr Usyk

Polsat Boxing Night. Krzysztof Głowacki: Zgotuję Oleksandrowi Usykowi piekło [WIDEO]

2016-07-29 14:19

Do najbardziej wyczekiwanej tego roku walki bokserskiej w Polsce zostało niecałe dwa miesiące. Krzysztof Głowacki (30 l., 26-0, 16 k.o.), który na gali Polsat Boxing Night 17 września w Gdańsku zmierzy się z mistrzem olimpijskim z Londynu Ukraińcem Oleksandrem Usykiem (29 l., 9-0, 9 k.o.), opowiada nam o przygotowaniach do pojedynku, niedoszłej walce w Donbasie i... narodzinach córeczki.

"Super Express": - Jak przebiegł obóz w Zakopanem?

Krzysztof Głowacki: - Był ciężki, ale jestem zadowolony. Co najważniejsze, obyło się bez kontuzji i chorób. Pracowaliśmy nad siłą, a teraz w Warszawie szlifujemy technikę i wytrzymałość. Za dwa tygodnie zaczynam sparingi.

- Według bukmacherów nie jesteś faworytem.

- Bardzo dobrze! Jeśli ktoś spisuje mnie na straty, to jeszcze mocniej zasuwam. Przypomnę tylko, że przed walką z Huckiem też nie byłem faworytem, a wiemy, jak się skończyło.

- Co sądzisz o zachowaniu Usyka, który żartuje, że przegrasz przez nokaut, a podczas konferencji prasowej rysuje zamiast słuchać?

- Teraz może się bawić i robić, co chce, ale wkrótce okaże się, jaki ma charakter. Ja zostawiam wszystko na 17 września, pokażę mu, jak wygląda prawdziwa walka i zobaczymy, jak się zachowa, gdy w ringu będzie miał piekło.

- To prawda, że Ukraińcy proponowali ci pół miliona dolarów za walkę w Donbasie?

- Promotorzy mówili mi, że była oferta za 300 tysięcy dolarów. Byłem niedawno w Kijowie, gdzie promotor Usyka Oleksandr Krasjuk powiedział mi, że w grę wchodziło pół miliona. Chcę się spotkać z promotorami i wyjaśnić, o co chodzi.

- Dużo się dzieje także w twoim życiu prywatnym.

- Z małżonką Karoliną spodziewamy się drugiej córeczki. Będzie miała na imię Mia, a termin porodu przypada na 11 września, niecały tydzień przed moją walką. Żona bardzo dzielnie znosi ciążę, takie wsparcie, jakie mam od niej, to dla pięściarza wielki skarb.

- Jak będziesz świętował urodziny 31 lipca?

- W sali treningowej! Naszą tradycją jest, że solenizant przynosi ciasto i szampana zawsze w czwartki. Nie jadam ciast i nie piję szampana, ale chłopaków oczywiście poczęstuje. Na świętowanie przyjdzie czas po walce.

Najnowsze