- W drugiej rundzie uszkodziłem bark. W czwartej rundzie nie mogłem już nawet się bronić. Reakcja była spowolniona. Przede wszystkim chciałem zachować zdrowie i rozsądek. Dalsza walka była po prostu bezsensowna - tłumaczył powody przerwania walki Przemysław Saleta.
Przemysław Saleta: Nie da się wygrać z Adamkiem jedną ręką
Były mistrz świata w kick-boxingu zabrał także głos w sprawie formy swojego sobotniego przeciwnika na gali Polsat Boxing Night. - Nie da się wygrać z Tomkiem Adamkiem, mając do dyspozycji tylko jedną rękę. Spodziewałem się takiego rywala, jakim dzisiaj go wszyscy widzieli. Jeśli chciałem wygrać, to nie wystarczyło za nim chodzić. Nie mogłem niestety zadawać ciosów, bo jedną ręką jest to dosyć trudne - wyjaśnił 47-latek.