Trener nie poleci z Mariuszem Wachem do USA. Przez narkotyki!

2014-12-17 9:34

Piotr W. (36 l.) nie może spać spokojnie. Wobec znanego bokserskiego trenera, w którego aucie znaleziono 100 gramów amfetaminy, kilkanaście sztuk amunicji do broni krótkiej oraz środki psychotropowe, wciąż toczy się postępowanie prokuratorskie.

- Materiał dowodowy wyślemy do badań i będziemy czekali na opinię biegłych. Z doświadczenia wiem, że taka procedura trwa minimum 3 miesiące i Piotr W. nie będzie mógł w tym czasie opuścić kraju - mówi "Super Expressowi" Anna Jóźwik, zastępca prokuratora rejonowego w Opocznie.

To co mówi nam Anna Jóźwik oznacza, że szkoleniowiec nie będzie mógł polecieć do USA, dokąd na treningi i walki wybierają się w styczniu jego podopieczni Mariusz Wach (35 l.) i Kamil Łaszczyk (23 l.). Ich amerykański promotor Mariusz Kołodziej będzie więc musiał poszukać nowego trenera, który zastąpiłby "Wilka" na treningach w USA.

Trener Mariusza Wacha: Ktoś podrzucił mi amfetaminę!

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu w Opocznie w volkswagenie touran, którym Wach, Łaszczyk i Piotr W. jechali na konferencję prasową przed galą w Radomiu, znaleziono narkotyki i amunicję. Pięściarze złożyli zeznania i zostali zwolnieni z aresztu następnego dnia, trener przesiedział w areszcie dwie doby i wyszedł na wolność dopiero po wpłaceniu 15 tysięcy złotych kaucji. - Dodatkowo zastosowaliśmy dozór policyjny, Piotr W. musi co tydzień stawiać się na komendzie w rodzinnym Dzierżoniowie - potwierdza Anna Jóźwik.

Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach (29-1, 16 k.o.) mówił, że nie wierzy w winę trenera. Podobnie jak niepokonany Kamil Łaszczyk (19-0, 7 k.o.). - Nie wyobrażam sobie, by Piotrek nie poleciał z nami do Ameryki, mam nadzieję, że stanie w moim narożniku podczas kolejnej walki - potwierdza w rozmowie z "SE".

Agnieszka Bergiel, adwokat podejrzanego trenera, zdradziła nam, że przygotowuje zażalenie na działanie prokuratury w Opocznie. - Piotr czuje się pokrzywdzony wobec zastosowanego wobec niego dozoru policyjnego - tłumaczy "Super Expressowi".

Mayweather i Pacquaio ustalili termin bitwy [WIDEO]

Trener twierdzi, że narkotyki podrzuciła mu konkurencja. - Czy taka będzie linia obrony? - pytamy panią adwokat. - Bierzemy to pod uwagę, ale na tę chwilę nie chcemy bezpodstawnie nikogo oskarżać - ucina Bergiel.

- Sam fakt, że nie zastosowano wobec niego tymczasowego aresztu może świadczyć, że prokuratura może mieć wątpliwości co do winy Piotrka - mówi nam z kolei mecenas Piotr Wojnowski, radca prawny i przyjaciel szkoleniowca. - Znam go od wielu lat i jest ostatnią osobą, którą mógłbym podejrzewać o takie rzeczy.Jak uściśliła prokurator Anna Jóźwik, Piotrowi W. za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara więzienia nie do 8, lecz do 10 lat.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze