Organizatorzy zapaśniczego Pucharu Świata w Iranie w swojej opinii nie mogli podjąć innej decyzji. Według obywateli tego kraju decyzja Donalda Trumpa jest po prostu krzywdząca. - Polityka wizowa Stanów Zjednoczonych nie daje na innej możliwości zaprotestowania, jak odmówienie udziału sportowców z tego kraju w zawodach w Kermanszahu - wyjaśnił ostro rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Iranu Bahram Ghasemi.
Zawody Pucharu Świata, na których nie zobaczymy Amerykanów, odbędą się w dniach 16-17 lutego. Donald Trump swoim podpisem wstrzymał na dziewięćdziesiąt dni możliwość wjazdu do kraju obywatelom nie tylko Iranu, lecz także Iraku, Syrii, Sudanu, Libii, Somalii i Jemenu. W opinii prezydenta światowego mocarstwa są to państwa muzułmańskie, które mają zbyt duże problemy z terroryzmem i stanowią zagrożenie dla ładu w Stanach.