KSW 37: Circus of pain

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP

KSW 37. Polsat będzie ścigał internetowych hakerów. Stracił grube miliony na walce Popek - Pudzian

2016-12-05 17:03

Sobotnia gala KSW 37 była wielkim medialnym wydarzeniem. Wielu kibiców wykupiła bilety przeważnie na walkę Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem Popkiem Rakiem. Dostęp do tego pojedynku można było również wykupić za pośrednictwem Pay-per-wiev, lecz okazuje się, że ponad 200 tysięcy osób oglądało wydarzenie w krakowskiej Tauron Arenie nielegalnie za pośrednictwem streamu na Facebooku. - Jest to jawne łamanie prawa, więc nie zostawiamy takich spraw bez wyjaśnienia - tłumaczy Olga Zomer, rzecznik prasowy Cyfrowego Polsatu w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.

W sobotę 3 grudnia w krakowskiej Tauron Arenie odbyła się długo oczekiwana gala KSW 37 "Circus of Pain". W walce wieczoru w obronie mistrzowskiego pasa w wadze ciężkiej Karol Bedorf przegrał z Fernando Rodriguesem Jr, lecz wielu kibiców zebranych na trybunach czekało na walkę Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem "Popkiem" Rakiem. Ci, którzy tego dnia nie mogli być osobiście w stolicy Małopolski mogli wykupić dostęp do tego pojedynku za pośrednictwem systemu PPV, który oscylował w granicach 40 złotych w sieciach kablowych i telewizji internetowej Ipla.

Okazuje się, że ta cena nie zniechęciła kibiców, a wśród nich znaleźli się również tacy, którzy zdecydowali się na nielegalną transmisję na Facebooku. Wystarczyło, żeby osoba nakierowała swój telefon na telewizor i włączyła funkcję "transmisja na żywo", aby miliony internautów mogły korzystać z nielegalnego streamu. Taką relację z gali KSW 37 przeprowadził jeden z użytkowników na swoim fanpage'u KillerMisiek i okazuje się, że w szczytowym momencie oglądało ją ok. 230 tysięcy osób, lecz wskutek interwencji Cyfrowego Polsatu przekaz został zablokowany. - Bezprawne rozpowszechnianie cudzych utworów jest przestępstwem, dlatego zawsze w trakcie tego typu wydarzeń sportowych monitorujemy internet pod kątem nielegalnych transmisji i na bieżąco je usuwamy oraz wysyłamy wezwania do zaniechania naruszeń. Jest to jawne łamanie prawa, więc nie zostawiamy takich spraw bez wyjaśnienia i korzystamy ze wszystkich dostępnych narzędzi prawnych w walce z nimi. Tak było i w sobotę. Na nasze wezwanie została usunięta zarówno przywoływana transmisja na Facebooku, jak i inne źródła nielegalnego sygnału - mówi rzeczniczka Cyfrowego Polsatu w rozmowie z wirtualnemedia.pl.

Jak zapowiedziała Olga Zomer "Cyfrowy Polsat" planuje dalsze działania w tej sprawie. - Po szczegółowym przeanalizowaniu każdego przypadku naruszenia, do odpowiednich organów wystosujemy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa z żądaniem naprawienia szkody przez sprawcę - zapowiada. Natomiast jak informuje portal natemat.pl zarówno Polsat i KSW mogły stracić na tym 8 milionów złotych.

Najnowsze