Nie wiadomo czy akcja była przeprowadzona przez prawdziwych funkcjonariuszy, czy osoby za nich przebrane. W każdym razie wyglądała jednak bardzo poważnie. Podczas gdy Paweł Rak udzielał wywiadów po prezentacji jego nadchodzącej walki z Mariuszem Pudzianowskim, został powalony na ziemię z impetem przez ludzi w mundurach. "Popka" błyskawicznie skuto i wsadzono do samochodu zaparkowanego nieopodal.
Dalsze informacje na temat statusu "Króla Albanii" zostaną podane prawdopodobnie w najbliższej przyszłości. Wydaje się jednak, że jego walka z "Pudzianem" 3 grudnia w Krakowie nie jest zagrożona. Władze federacji mogą liczyć więc na to, że bilety na KSW 37 będą rozchodzić się jak ciepłe bułeczki.