Iga Świątek (65 WTA) po French Open może chodzić z podniesioną głową. Polka znalazła się w gronie najlepszych szesnastu zawodniczek, a odpadła dopiero z triumfatorką zawodów z poprzedniego sezonu, Simoną Halep (wówczas 3 WTA). Po krótkiej przerwie zawodniczka z Warszawy wróciła na kort, lecz zamieniła „mączkę” na trawę. Do zawodów w Birmingham Świątek musiała przebijać się poprzez kwalifikacje. Po trzech wygranych, w tym jednej z przeciwniczką z pierwszej setki rankingu (Bernarda Pera), tenisistka ze stolicy zdołała wywalczyć przepustkę do głównej drabinki.
Polka trafiła na Jelenę Ostapenko (37 WTA) - rywalkę notowaną wyżej, lecz będącą w słabej dyspozycji. Na dziesięć ostatnich spotkań, Łotyszka wygrała zaledwie dwa mecze! Aktualny bilans 22-latki w tym sezonie jest bardzo słaby: osiem porażek i piętnaście wygranych. Tenisistka z Rygi potrafi jednak zaskakiwać na trawie: w poprzednim sezonie doszła do półfinału Wimbledonu, a dwa lata wcześniej występowała w 1/4 finału. Ostatnie miesiące nie są udane dla Ostapenko. Tylko raz w bieżącym cyklu, zdarzyło się jej wygrać dwa mecze z rzędu i miało to miejsce na początku kwietnia w Charleston.
Świątek ma niepowtarzalną okazję, by ograć kolejną przeciwniczkę notowaną w rankingu WTA wyżej od niej. Mowa o zawodniczce, która w poprzednim sezonie świetnie radziła sobie na nawierzchni trawiastej i wygrała juniorski Wimbledon. Mimo rankingowej różnicy i zmęczenia trzema meczami w kwalifikacjach, inne rozstrzygnięcie niż wygrana Polki będzie… zaskoczeniem.
OSTATNIE MECZE
Ostapenko: W. Azarenka (0:2), M. Buzarnescy (0:2, krecz), K. Bertens (0:2), A. Pawliuczenkowa (2:0), A. Sevastova (1:2)
Świątek: B. Pera (2:1), D. Aiava (2:1), M. Trevisan (2:0), S. Halep (0:2), M. Puig (2:1)
NASZ TYP
Wygrana Igi Świątek.
KURSY
TOTALbet: 1,60 (wygrana Świątek)
forBet: 1,55 (wygrana Świątek)
