Adam i Izabela pobrali się w 1997 roku, co oznacza, że są małżeństwem już prawie od 24 lat! Nie zawsze było jednak kolorowo, o czym żona Małysza mówiła w niedawnym wywiadzie.

Kobieta wspominała kryzys, gdy jej mężowi nie szło w skokach i zastanawiał się, czy zdoła utrzymać swoją rodzinę. Dzięki namowom żony Adam zdecydował się kontynuować karierę, co wszystkim wyszło na dobre.

Izabela Małysz przyznała jednak też, że nie miała wpływu na to, gdy czas Adama w skokach dobiegał końca. - Nie było dyskusji. Adam zawsze powtarzał, że chce zakończyć karierę, kiedy będzie na topie. I tak zrobił. A mnie tylko poinformował, że zmienia profesję - przyznała Izabela Małysz.

Jak wiadomo, w czasach gdy Adam Małysz osiągał największe sukcesy, skoczków nie było w domu przez większość roku. Izabela Małysz miała nadzieję, że po zakończeniu kariery spędzi z mężem więcej czasu, jednak ten rozpoczął starty w rajdach samochodowych!

Szczególny był okres zabaw sylwestrowych. Gdy jeszcze był skoczkiem, to w tym czasie Adam jeździł na TCS, zaś po zakończeniu kariery uczestniczył w rajdach. Jego żona zawsze marzyła o tym, by móc spędzać ten czas ze swoich ukochanym. Obiecała nawet sobie, że będzie chodzić z nim na wielkie bale sylwestrowe, ale teraz...

 - Zawsze sobie obiecywałam, że jak Adam skończy karierę i będziemy mogli razem spędzać sylwestra, to rok w rok będziemy chodzić na wielkie bale. A teraz? Nie chce mi się chodzić na takie zabawy. Najbardziej lubię spędzać czas na domówkach - przyznaje wprost Izabela Małysz.

Adam Małysz w czasach młodości.

Stare zdjęcie Adama Małysza z córką, Karoliną, która w tym roku skończyła już 23 lata.