- Nigdy nikt nie będzie zdrowy po karierze profesjonalisty. To na pewno. Zwłaszcza gdy przebijałam się do czołówki światowej, pomimo drobnej figury, jaką mam. Nigdy nie byłam stworzona do zawodowego sportu, do morderczego treningu. Mnie to kosztowało dwa razy więcej wysiłku niż tenisistki, które miały lepsze warunki - wyjawiła "Isia".