- Gdy oglądam sport, przestaję nad tym panować. Używam „brzydkich” wyrazów, czego zazwyczaj nie robię, krzyczę. Muszę przyznać, że ja ich zupełnie nie kontroluję. Emocje, które odtwarzam na scenie czy w filmie, są pod pełną kontrolą po to, żebym mógł je powtórzyć - powiedział na LaczyNasPilka.pl.