W Oberstdorfie trwają mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Impreza sportowa pełną gębą!

Największy entuzjazm wśród Polaków wzbudził oczywiście złoty medal Piotra Żyły na normalnej skoczni.

Zawodnicy biorący udział w zawodach mają przymocowane przy nartach niewielkie białe pudełeczko, które zbiera ogrom danych ciekawych dla kibiców.

Jak się okazuje, przed turniejem właśnie w tym aspekcie Polaków chciano potraktować gorzej niż choćby gospodarzy - Niemców, czy też Norwegów.

- My też chcieliśmy czas na testowanie, ale nam go nie dano. W dniu konkursu chciano nam zamontować te czujniki z przodu wiązań. Nie zgodziliśmy się - wyznał dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz, cytowany przez "Onet".

I podkreślił: - Powiedzieliśmy, że skoro Niemcy i Norwegowie mają z tyłu, to my też możemy je tam umieścić.

Chcieli potraktować Polaków gorzej niż Niemców.

Chcieli potraktować Polaków gorzej niż Niemców.

Chcieli potraktować Polaków gorzej niż Niemców.

Chcieli potraktować Polaków gorzej niż Niemców.