W czwartek 30 września Legia Warszawa podejmowała na swoim stadionie Leicester City w ramach 2. kolejki fazy grupowej Ligi Europy.
Trener Legii, Czesław Michniewicz, jeszcze przed spotkaniem mówił, że wierzy w pozytywny wynik.
Doświadczony szkoleniowiec miał rację! poprowadził on Legię do wielkiego zwycięstwa nad Leicester City (1:0), a jego zespół umocnił się na pierwszym miejscu w grupie.
Takie zwycięstwo należało odpowiednio uczcić!
Czesław Michniewicz postanowił ruszyć na miasto wraz ze znajomymi.
Trener Legii udał się do jednego z warszawskich barów, gdzie mógł wypić na cześć swojego zespołu.
Michniewicz nie żałował sobie i wypił... 5 kieliszków w 15 minut!
Jak widać, trener Legii miał udany wieczór nie tylko w trakcie, ale także i po meczu.
Wygrana z Leicester to jeden z największych triumfów w ostatnich latach.
Pokonanie angielskiego klubu można porównać do remisu z wielkim Realem Madryt w sezonie 2016/2017 w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Czesław Michniewicz znów pokazał, że potrafi przygotować zespół na mocniejszego przeciwnika.
Taki sukces był zdecydowanie dobrym powodem do świętowania.
Jeśli zespół Legii Warszawa pod wodzą Czesława Michniewicza będzie się tak prezentował w kolejnych meczach, jego przygoda z europejskimi pucharami może potrwać jeszcze długo!
Michniewicz musi jeszcze uporządkować grę zespołu w Ekstraklasie, bo w niej radzi on sobie bardzo słabo.
Sukcesy odnoszone w Lidze Europy rekompensują jednak na razie słaby start w PKO Ekstraklasie, a w czwartkowy wieczór Czesław Michniewicz mógł świętować sukces z czystym sumieniem.