- Dwa lata temu wróciłem z Chin, teraz troszeczkę odpoczywam, zajmuję się restauracją, którą prowadzę z synem i córką. Ale futbol śledzę. Oglądam mecze Crvenej Zvezdy i Partizanu, ale też Legii. Mam nadzieję, że utrzyma się w lidze – rozmarza się Okuka.