Skoczek narciarski informował już w listopadzie, że spodziewa się narodzin swojego dziecka. Maleństwo miało przyjść na świat w końcówce kwietnia, jednak do narodzin doszło dopiero dzisiaj.

Maciej Kot wprost nie mógł doczekać się narodzin swojego potomka, o czym informował w trakcie rozmowy z "Super Expressem" zimą tego roku. Cieszył się wtedy, że dziecko przyjdzie na świat w czasie wolnym od zmagań w Pucharze Świata.

- Cieszę się, że dziecko urodzi się wiosną, bo będę miał wtedy więcej czasu, by przebywać w domu – mówił zimą Maciej Kot „Super Expressowi"

Skoczek nie ukrywał także, że w pierwszych chwilach życia swojego potomka, chciałby być "aktywnym tatą".

- A chciałbym być aktywnym ojcem w pierwszych tygodniach jego życia. - mówił skoczek na naszych łamach

Maciej Kot zdecydował się pochwalić dziś, że został ojcem. Okazuje się, że wraz z kochającą żoną będą wychowywać synka, nazwanego imieniem Filip.

Zdjęcie małego Filipa Kota stało się prawdziwym hitem na Instagramie. Chłopiec i jego rodzice doczekali się wielu wyrazów gratulacji.

 - Gratulacje - napisał wokalista Sebastian Karpiel-Bułeczka, a wraz z nim dziesiątki fanów skoczka narciarskiego

Maciej Kot mężem swojej ukochanej Agnieszki został w maju 2019 roku. Jego żona jest uznaną w środowisku trenerką personalną.

Największymi zawodowymi osiągnięciami Macieja Kota był brązowy medal olimpijski w drużynie, zdobyty w trakcie igrzysk olimpijskich w Pjongczangu, a także złoto mistrzostw świata