Kamil Stoch był bowiem bardzo nieśmiały. - Był nieśmiały, nie patrzył mi w oczy, spuszczał wzrok i... to mnie kompletnie zauroczyło - wyjawiła Bilan-Stoch w rozmowie z magazynem "Pani". To zupełnie inne zachowanie niż to, które znamy z telewizji, gdzie Stoch jest pewny w tym co mówi i co robi.