Pochodząca z Nowego Dworu Mazowieckiego zawodniczka przez wiele lat dzierżyła pas mistrzyni federacji WBO. Straciła go dopiero pod koniec października tego roku.

Przed walką z Mikaelą Mayer nie zdołała zbić wagi i nie zmieściła się w limicie, przez co straciła tytuł mistrzowski. Na domiar złego przegrała z rywalką przez decyzję sędziów.

Brodnicka jednak się nie poddaje i zapowiada, że chce odzyskać pas. Jej kibice na pewno z niecierpliwością czekają na starcie rewanżowe.

Na razie jednak nie wiadomo, kiedy miałoby dojść do ponownego pojedynku z Mayer. Zapewne wszystko okaże się z czasem.

Obecnie natomiast Brodnicka chociaż przez moment może zapomnieć o boksie i zrelaksować się. Na to ostatnie chwila powinna znaleźć się zawsze.

Jedną z form relaksu jest oczywiście kąpiel, która odpręża ciało. A że Brodnicka nie boi się odważnych ujęć to pokazała kilkusekundowy filmik z wanny na Instastories.

Na krótkim wideo widzimy zmysłowe ruchy nogami oraz pełno piany, która skrzętnie zakrywa jej ciało zanurzone w wodzie.

- Najlepszy poranek - tak podpisała filmik była mistrzyni boksu. Gdy jej fani zobaczyli to nagranie, zapewne rytm serca nieco przyspieszył.

Brodnicka przyzwyczaiła jednak swoich kibiców do tego, że odważnych ujęć się nie boi i chętnie prezentuje swoje wysportowane ciało.