Małżeństwo chciało przekuć popularność Małysza na pomoc bardziej potrzebującym. W tym celu w 2002 roku utworzyli fundację "Wystarczy chcieć".

Fundacja miała na celu wsparcie rozwoju młodzieży z biedniejszych rodzin i zapewniała stypendia dla zawodników, czy fundusze dla klubów i szkółek.

W czasie gdy Małysz święcił największe triumfy, do jego żony, która prowadziła biznes, sponsorzy dzwonili niemal cały czas.

Całe to przedsięwzięcie pokazywało, jak wspaniałymi ludźmi są Małyszowie. Niestety w pewnym momencie musieli podjąć trudną decyzję.

W 2008 roku ogłosili, że fundacja kończy swoją działalność. W tej sprawie wydali specjalnie oświadczenie z wyjaśnieniami.

- Organizacja i koordynowanie prac, wymagają dużego nakładu pracy i zaangażowania wielu osób. Działalność charytatywna, to odpowiedzialność i ważne zobowiązania oparte o zaufanie wielu osób. Nie można robić czegoś niedbale, tym bardziej w sytuacji, gdy od naszych działań zależy los innych ludzi - można było przeczytać w oświadczeniu.

- Niestety, wyklucza to tymczasowo nasz nadzór nad pracami fundacji. Jesteśmy głęboko przekonani, że nasza decyzja spotka się z Państwa zrozumieniem - można było przeczytać w dalszej części. Decyzja o zawieszeniu działalności fundacji wywołała sporty smutek wśród osób ze środowiska. Nie brakowało głosów, że pozostanie po tym wielka pustka.

- Robili dobrą robotę. Pomogli wielu chłopakom w Wiśle, Bystrej, Zakopanem. Szkoda - powiedział Jan Sztur cytowany przez "Gazetę Codzienną" w 2008 roku.

Jednak przez sześć lat działalności fundacji udało się pomóc wielu potrzebującym osobom. Szkoda jedynie, że nie udało się tej pięknej inicjatywy kontynuować.