Halvor Egner Granerud to obecnie największa gwiazda skoków narciarskich. Norweg w niesamowitym stylu przedarł się do czołówki Pucharu Świata.
Niewielu jednak wie, że jego historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej. W o wiele bardziej dramatyczny sposób.
Przed laty Granerud miał wypadek, po którym doznał fatalnego urazu.
Podczas zawodów freestyle'owych Norweg wykonał salto, mając na nogach narty biegowe.
Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Halvor Egner Granerud (@halvorgranerud)
Post udostępniony przez Halvor Egner Granerud (@halvorgranerud)
Pech chciał, że skoczek upadł w taki sposób, iż narta przebiła jego płuco.
Taki uraz w wielu przypadkach zagraża życiu poszkodowanego, jeśli nie udzieli mu się szybkiej pomocy.
W tym przypadku, jak pisał wówczas portal skijumping.pl, Granerud natychmiast został przewieziony do szpitala.
Lekarze musieli wykonać poważny zabieg, jakim jest drenaż opłucny.
- Czuję się, jakbym uniknął kilku kul wystrzelonych z pistoletu – napisał wtedy Granerud na swoim profilu na Facebooku.
Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie i koszmarny wypadek nie zachwiał karierą świetnego Norwega.
