Jurek: "(...) ale było parę sytuacji, gdzie jechaliśmy z kontratakiem. Najlepsza była akcja i strzał Krzyśka. Patrząc na przeciwnika i okres ja z gry i zachowania taktycznego jestem zadowolony. (...) Zrobiliśmy raz błąd, straciliśmy bramkę i przegraliśmy."
Przekonują mnie niektórzy, że ten mecz (0 strzałów w drugiej połowie!) doskonale odzwierciedla nasz potencjał. Tak nam ta brzęczkowa kopanina spowszedniała, że nawet nie dostrzegamy, iż stać nas na więcej.