Para musiała w zasadzie nauczyć się żyć z popularnością. - Nagle Adam stał się wielką gwiazdą i przestaliśmy mieć swój święty spokój. Pojawiły się tysiące fanów Adama, ale też razem z tym sukcesem rosły oczekiwania wobec niego. To był taki pierwszy etap tego naszego nowego życia - mówiła Izabela Małysz.