Justyna Święty-Ersetic ze wstążką w barwach Ukrainy
Justyna Święty-Ersetic zajęła czwarte miejsce w indywidualnym biegu na 400 metrów podczas halowych mistrzostw świata w Belgradzie.
Najlepsza polska sprinterka jeszcze przed przystąpieniem do rywalizacji miała problem, żeby w ogóle wyjść na bieżnię.
Przeszkodą dla organizatorów okazała się… wstążka w ukraińskich barwach.
Justyna Święty-Ersetic postanowiła wyrazić solidarność z napadniętym narodem ukraińskim, przyczepiając do włosów niebiesko-żółtą wstążkę.
- Kiedy byłam już przed wyjściem na bieżnię, wolontariusze zwrócili mi uwagę, że wstążki i powiedzieli, że w tym absolutnie nie mogę wyjść. Dodali, że na pewno nie z tymi, jak ich nazwali - kolorowymi wstążkami. Zapytałam dlaczego. Po chwili przyszedł inny wolontariusz i mnie dopuścił – opowiedziała „Super Expressowi” Święty-Ersetic.
Polska sprinterka liczyła na medal indywidualnie na 400 metrów, ale rywalki były nieosiągalne.
Nawet wyrównanie rekordu życiowego nie dałoby Polce medalu.
Justyna Święty-Ersetic ze wstążką w barwach Ukrainy
Justyna Święty-Ersetic ze wstążką w barwach Ukrainy
Justyna Święty-Ersetic ze wstążką w barwach Ukrainy
Justyna Święty-Ersetic ze wstążką w barwach Ukrainy
Justyna Święty-Ersetic ze wstążką w barwach Ukrainy
Justyna Święty-Ersetic ze wstążką w barwach Ukrainy