KSW
Mariusz Pudzianowski znokautował w walce wieczoru Michała Materlę.
Materla niepocieszony po brutalnym nokaucie.
Po walce do Pudzianowskiego podszedł Mamed Chalidow.
Po reakcji ratowników, Materla odzyskał przytomność.
Pudzianowski wykorzystał szansę i powalił Materlę prawym podbródkowym.
Wiele osób uważało, że Pudzianowski nie poradzi sobie z tak doświadczonym zawodnikiem.
Pojedynek zapowiadał się na dłuższą batalię.
Pudzianowski był bardzo zmotywowany przed rozpoczęciem walki.
Przy wejściu do ringu, Pudzianowskiemu towarzyszył utwór jego brata.
Po walce Pudzianowski otrzymał propozycję walki od Chalidowa.