Już przed tym, jak Czesław Michniewicz zaczął prowadzić reprezentację Polski, mocno z tym stanowiskiem łączony był Andrij Szewczenko, więc naturalnie wydaje się, że teram Ukraińca wraca. Ponadto nie brakuje doniesień, według których prezes PZPN miałby kontaktować się z otoczeniem Szewczenki.

Jeszcze do niedawna Marcelo Bielsa miał okazję prowadzić Leeds United i wśród jego żelaznych żołnierzy był chociażby Mateusz Klich. Ponadto Argentyńczyk jest zafascynowany grą Krystiana Bielika, a od lutego pozostaje bez zatrudnienia. Szybko zaczęto więc łączyć do z posadą selekcjonera reprezentacji Polski.

O tym, jak Marek Papszun buduje Raków Częstochowa wie każdy kibic, interesujący się polską piłką, więc szkoleniowca wicemistrza Polski nie mogło zabraknąć na liście osób, które mogłyby zająć miejsce Czesława Michniewicza. Już po zwolnieniu Jerzego Brzęczka, Marek Papszun był jednym z faworytów do objęcia tego stanowiska. 

Podobnie, jak Czesław Michniewicz, Michał Probierz po przygodzie w piłce klubowej, przyszedł pracować do PZPN-u. Obecnie były szkoleniowiec m.in. Cracovii jest selekcjonerem kadry U-21 a stamtąd już niedaleka droga, do objęcia pierwszej reprezentacji. 

Wśród polskich trenerów, którzy mogliby przejąć reprezentację Polski po Czesławie Michniewiczu musiał pojawić się również Maciej Skorża, który w poprzednim sezonie wywalczył mistrzostwo Polski z Lechem Poznań. Ta kandydatura jest jednak mało realna, bo Skorża niedawno wyjechał pracować do Japonii i nie wydaje się, aby miał szybko wracać do Polski. 

Podczas mundialu w Katarze piorunujące wrażenie na kibicach z Polski zrobił Herve Renard. Francuz, który prowadzi obecnie reprezentację Arabii Saudyjskiej mógłby pasować do roli selekcjonera reprezentacji Polski, bowiem ma on polskiej korzenie i na pewno zastanowiłby się dwa razy, gdyby otrzymał ofertę od PZPN.

Paulo Bento również mógł zwrócić na siebie uwagę wielu fanów piłki nożnej podczas mundialu w Katarze, bowiem zdołał on awansować do 1/8 finału prowadząc reprezentację Korei Południowej. Po porażce 1:4 z Brazylią rozstał się z kadrą, jednak dał sygnał potencjalnym pracodawcom, że wie jak prowadzić zespół.