Do podobnej sytuacji doszło bowiem w 2017 roku, gdy ekipa ze stolicy przegrała 0:3 z Lechem Poznań. Wtedy przywódca grupy kiboli wszedł do autokaru Legii i zaprosił wszystkich na zewnątrz. Wtedy co prawda obyło się bez większych obrażeń, ale ucierpieć miał m.in. ówczesny asystent trenera, Aleksandar Vuković.