Czy to zapowiedź, że jednak dojdzie do sensacji i nagroda przyznana będzie w ręce Lewego, a nie Leo Messiego? A może to po prostu czas spędzony z ukochaną sprawia, że Polak jest tak zadowolony i żadna nagroda tego nie zmieni? Mamy nadzieję, że chodzi o jedno i drugie!