O ojcu Macieja Kurzajewskiego pisała wtedy także była żona dziennikarza TVP. "Zawsze mnie wspierał i wierzył we mnie. Kibicował przy doktoracie, pytał kiedy byłam smutna, śmiał się z moich wygłupów i kochał szalenie Franka i Julka. TO BYŁ WSPANIAŁY, MĄDRY MĘŻCZYZNA. Trudno pogodzić się z tym, że los tak szybko zabiera radość i szczęście, ludzi i relacje" - czytaliśmy w wiadomości od Pauliny Smaszcz.