- Urodziłem się jako wcześniak, około ósmego miesiąca. Byłem tak mały, że zmieściłbym się w pudełku po butach. Nawet podczas porodu narobiłem kłopotów, bo na początku byłem dobrze ułożony, ale później zmieniłem pozycję i trzeba było przeprowadzić cesarskie cięcie. - opowiadał Wilfredo Leon.