- Mam butelkę w kształcie wieży Eiffla, mam w kształcie szabli, którą przywiozłem z Gruzji. Z Meksyku mam natomiast butelkę ze skorpionem. Wszystko to przywoziłem przy okazji wyjazdów meczowych - opowiada Jan Tomaszewski.
Najważniejszym punktem w domu Jana Tomaszewskiego jest bar. - Jak byłem w jakimś kraju to nie interesował mnie alkohol, tylko kształt butelki - opowiada Tomaszewski.
Zdjęcie z czasów gry Tomaszewskiego w belgijskim Beerschot
Jan Tomaszewski
Są znaczki pocztowe z wizerunkiem Pana Jana, są rewelacyjne karykatury z jego podobieństwem.
Na ścianie w domu Tomaszewskiego jest kilka karykatur
W łódzkim domu Jana Tomaszewskiego aż roi się od pamiątek piłkarskich.
- Większą część pamiątek oddałem córce (Małgorzata Tomaszewska, prezenterka TVP – red.), ale niektóre tu zostały - mówi Tomaszewski.
- Mam ponad 300 takich butelek. Nic z tego nie piję, żadnej butelki nie otworzyłem. Ja piję delikatnie, tylko wino z wodą – zaznacza Tomaszewski.
Jest również butelka ze skorpionem, którą Tomaszewski przywiózł z Meksyku
Jan Tomaszewski długo prezentuje nam swoje najciekawsze okazy. Niektóre z nich, choć dotknięte wyraźnie zębem czasu, wciąż prezentują się doskonale.
Tomaszewski długo opowiadał "Super Expressowi" o swojej kolekcji butelek
W domu Tomaszewskiego nie brakuje również czysto sportowych pamiątek. Na ścianie wisi słynne zdjęcie z Wembley, na którym Tomaszewski celebruje zwycięski remis z Anglią. Są znaczki pocztowe z wizerunkiem Pana Jana, są rewelacyjne karykatury z jego podobieństwem.
W sportowym barze Tomaszewskiego znajduje się około 300 butelek
Tomaszewski długo szukał najlepszego okazu w swojej kolekcji
Jan Tomaszewski