Mariusz Pudzianowski niezmiennie przyciąga wielkie zainteresowanie.
Źródło: SE
Rozwiń
Okropny poranek Pudziana
Już wkrótce były strongman zmierzy sie w kolejnej walce. Tym razem na jego drodze stanie "Juras".
Źródło: Instagram / pudzianofficial
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Okropny poranek Pudziana
Do pojedynku jeszcze trochę czasu, a więc jest czas na treningi.
Źródło: SE
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Okropny poranek Pudziana
Ale oczywiście Mariusz Pudzianowski skupia się także na innych aspektach.
Źródło: SE
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Okropny poranek Pudziana
- Dzień doberek, 6:30, pada, że psa z budy by nie wygonił i co tu robić. Brrr... Aż się nie chce z domu wychodzić, ale cóż, trzeba iść - zaczął "Pudzian" na swoim Instagramie.
Źródło: SE
Rozwiń
Powiększ zdjęcie
Okropny poranek Pudziana
I dodał: - Wczoraj późno trening skończony, zajechany jak koń...
Źródło: SE
Rozwiń
Okropny poranek Pudziana
Jak czesto powtarza sam Pudzanowski - samo się nic nie zrobi! I nawet mimo poranków w okropnej aurze, trzeba przechodzić do działania.