Paulo Sousa w Warszawie
Paulo Sousa wraz ze współpracownikami i wysłannikami PZPN udał się z terminala lotniska do podstawionego czarnego vana
Paulo Sousa miał ze sobą tylko małą walizeczkę i oraz torebkę na lap-topa
Sousa został przeprowadzony przez przedstawicieli PZPN do czarnego vana
Nowy selekcjoner uciął sobie krótką pogawędkę z ludźmi z PZPN
Przedstawiciele PZPN pomogli Sousie wsiąść do vana. Portugalczyk cały czas miał na twarzy maseczkę
Paulo Sousa, ubrany w lekką kurtkę, sweterek i dżinsowe spodnie, szybko przemieścił się z terminala do vana
Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski cały czas towarzyszył przybyszowi z Portugalii
Dokładnie o 23:10 Paulo Sousa pojawił pojawił się w Warszawie. Powitali go przedstawiciele PZPN
Sousa samodzielnie dotaszczył walizkę do bagażnika vana, który czekał na parkingu lotniska
Paulo Sousa szybko usadowił się na wygodnej kanapie luksusowego vana
Z Paulo Sousą do Warszawy przyjechała dwójka współpracowników, przedstawicieli PZPN również było dwóch