34-letni skoczek urodzony w Cieszynie ma za sobą świetny sezon, w którym sięgnął nawet po mistrzostwo świata.

Żyle układa się również w życiu prywatnym. „Wiewiór” potwierdził informacje o nowym związku publikując wspólne zdjęcie z Marceliną Ziętek.

Piotr Żyła nie potrafi jednak żyć bez żartów. Teraz postanowił on pożalić się na pech, który jego zdaniem wciąż go prześladuje, ale od razu znalazł sposób, jak wykorzystać wszystko w dobrym celu!

Na swoim Instagramie Piotr Żyła udostępnił post, w którym wyjawił, że gdzie nie pojedzie, tam… pada deszcz! - Hmmm co za nowość, znowu pada. (…) ze mnie to już jest chyba deszczowa pogodynka. Gdzie nie zajadę tam deszcz. Kto chce trochę deszczu? Może przyjadę – zaproponował 34-latek.

Okazuje się, że usługi przywodzące na myśl szamańskie przywoływanie deszczu, mają powodzenie wśród fanów skoczka! „Trawnik mi wysycha, podjedź na chwilę”, „Lubię deszcz, zapraszam do Kielc” „Przyjedź do nas. Susza taka że wody w studni zabraknie” pisali internauci.

Trzeba przyznać, że Piotr Żyła zawsze potrafi zaskoczyć swoich fanów czymś nowym!