Spotkanie, które można zobaczyć na powyższych zdjęciach, miało miejsce 29 grudnia 2010 roku. Na spotkaniu obecny był również ówczesny menedżer piłkarza, Cezary Kucharski.

Robert Lewandowski był wówczas jeszcze nowym zawodnikiem Borussii Dortmund, w której dopiero rozpoczynał wielką karierę.

Jak w późniejszych latach potoczyły się losy Polaka, wszyscy doskonale wiemy. Wtedy można było nie zdawać sobie sprawy, ile autograf piłkarza będzie wart w niedalekiej przyszłości.

A podpisy zostały złożone przez Lewandowskiego na koszulce meczowej oraz piłkach. Jak czytamy na stronie Kancelarii Premiera, rzeczy te zostały przekazane później na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- Premier i piłkarze podpisali cztery piłki futbolowe oraz koszulkę Roberta Lewandowskiego. Piłkarz występował w niej podczas listopadowego meczu ligi niemieckiej - Borussia Dortmund przeciwko SC Freiburg. Lewandowski zdobył podczas spotkania bramkę - czytamy na stronie kancelarii.

Lewandowski miał ponadto przygotowany cenny prezent dla Donalda Tuska. Wręczył mu bowiem pewien kwit...

... Którym okazał się bilet na mecz Borussii Dortmund. A jak wiadomo, wejściówki na spotkania BVB rozchodzą się w mgnieniu oka.

A że było to spotkanie tuż przed Nowym Rokiem, premier złożył życzenia piłkarzom. - Mam nadzieję, że wszyscy z Was dostarczą Polakom jak największej radości w 2011 roku - powiedział Tusk.

Życzenia ówczesnego premiera sprawdzały się w zasadzie w każdym kolejnym roku, bo Lewandowski piął się na szczyt futbolowego świata, który ostatecznie udało mu się zdobyć!