Pudzian WALI BIMBER z samego rana

Pudzian WALI BIMBER z samego rana.

Mariusz Pudzianowski niezmiennie cieszy się w Polsce gigantyczną popularnością.

Nie zmienia tego nawet fakt, że Pudzian już od lat nie startuje w zawodach dla najsilniejszych ludzi na świecie.

Obecnie skupia się na innych wyzwaniach - przede wszystkim walkach w formule MMA.

Musi zatem regularnie utrzymywać reżim treningowy i być ciągle gotowym do wysiłku na pełnych obrotach.

A jednak i takiemu mistrzowi zdarza się ulec pokusie!

W filmie opublikowanym na swoim Instastory były siłacz przyznał się do niecodziennej kwestii.

- My się zimy nie boimy, bo bimer w garażu walimy! A oczywiście, że z rana pięćdziesiątka takiej siedemdziesiątki poszła i od razu... Wszystko jest dla ludzi, bimber też! - zaznaczył Pudzianowski.

A to przecież nie wszystko - Pudzian pokazywał na filmach, że potem pracował fizycznie przy maszynach. I to mimo spożycia tej mocnej substancji!

Jak zatem widać nawet takie sportowe persony mają chwile słabości i relaksu. Ale wszystko pod kontrolą!

Pudzian WALI BIMBER z samego rana.

Pudzian WALI BIMBER z samego rana.

Pudzian WALI BIMBER z samego rana.