Rafał Pacześ był w szoku przez siatkarzy
Rafał Pacześ to obecnie jeden z najpopularniejszych komików w Polsce, jednak stand-up to nie jedynie zajęcie łodzianina.
Pacześ prowadzi również swój program "Pacześ Show", w którym gości różne osobistości ze świata medycyny, sportu, czy gastronomii.
Częścią każdego programu jest również krótki stand-up w wykonaniu komika, w którym często przytacza on sytuację, które mu się przydarzyły.
Bohaterami jednej z nich byli polscy siatkarze, którzy pewnego dnia zawitali do prowadzonego przez łodzianina restauracji "Komediowa", podczas zgrupowania kadry z Spale.
Nie jest tajemnicą, że sportowcy są w stanie spalić dużą ilość kalorii, by później uzupełnić zapasy. Wtedy Rafał Pacześ nie wiedział jeszcze, ile jego goście będą w stanie zjeść.
- Jak oni zaczęli zamawiać… dwie przystawki, dwa dania główne na jednego, pizza i po deserku albo po dwa. Na początku jak do mnie jechali, to myślałem, że może z gestem zaproponuję, żeby nie płacili za tę kolację, ale jak zobaczyłem co się dzieję, to mówię pier****, nie robię tego - relacjonował wizytę siatkarzy komik w swoim programie "Pacześ Show".
Jak się okazało, taka ilość kalorii nie jest dla siatkarzy niczym szczególnym, co uświadomił łodzianinowi Karol Kłos.
- Siedziałem koło Karola Kłosa i mówię „oni to wszystko zjedzą?!”. On mówi, że na lajcie to zjedzą, bo w dzień treningowy mają spalanie ma poziomie 15 tysięcy kalorii... To tyle, co ja podczas dziesięciu dni nietreningowych – skwitował Pacześ
Komik nie ukrywał swojego zdziwienia dzieląc się z publicznością tymi przeżyciami. Szczególnie w zawodzie siatkarza spodobało mu się jednak to, że mogą oni jeść bez ograniczeń i nie tyć.
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ
Rafał Pacześ