"Dwóch czołowych piłkarzy Górnika wybrało się wieczorem do kilku lokali, najbardziej zapamiętano ich w "Lornecie z Meduzą". Doszło tam do rozróby, poleciały kufle, trzasnął monitor komputera. Interweniowała policja, obaj piłkarze ponad dobę spędzili w areszcie" - pisał wówczas śląski "sport.pl".