Kiedy Robert Lewandowski wyznał na początku czerwca, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy z Bayernem Monachium, z pewnością nie spodziewał się, że przyjdzie mu jeszcze trenować z ekipą mistrza Niemiec.
Władze klubu z Bawarii nie przyjęły żadnej z trzech ofert FC Barcelony za Polaka, przez co musiał on wrócić do Niemiec.
Rozpoczęcie okresu przygotowawczego z Bayernem sprawiło, że Robert Lewandowski pojawił się na treningu... w nie najlepszym humorze.
Na zdjęciach z pierwszego treningu Bayernu po wakacjach doskonale widać, że kapitan reprezentacji Polski jest smutny i przybity.
"Lewy" z pewnością miał nadzieję, że Barcelona dojdzie do porozumienia z Bayernem i okres przygotowawczy napastnik rozpocznie już z drużyną z Hiszpanii.
Nic bardziej mylnego. Polak musiał wrócić do Monachium i stawić się na treningu Bayernu.
Tam, jak gdyby nigdy nic musiał wziąć udział w kolejnych ćwiczeniach.
Niemieccy dziennikarze natychmiast poinformowali, że odkąd Lewandowski pojawił się na murawie, wydawał się... znudzony.
Polak miał nadzieję, że Bayern nie zatrzyma go do końca jego kontraktu "bo może", ale obecnie wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie.
Umowa Roberta Lewandowskiego z Bayernem obowiązuje jeszcze przez jeden sezon.