Stefan Horngacher obawia się Stocha

Stefan Horngacher i jego kadra Niemców na początku nowego tygodnia rozpocznie walkę w Turnieju Czterech Skoczni. Podopieczni Austriaka są fawoytami do wygranej.

Najwyżej ocenia się szanse jednej z gwiazdy kadry Horngachera, Markusa Eisenbichlera.

Według zasad TCS, sumuje się notę z czterech konkursów. By wygrać, konieczna jest bardzo dobra dyspozycja we wszystkich zawodach.

Markus Eisenbichler jest w znakomitej formie, a na doskonale znanych sobie skoczniach powinien radzić sobie świetnie.

Faworytem do zwycięstwa jest także Halvor Egner Granerud. Norweg lata niesamowicie daleko i jeśl utrzyma formę po świętach, to może napsuć dużo krwi Niemcowi.

- Oprócz Norwegów, na czele z Halvorem Egnerem Granerudem, bardzo silni są też Polacy z Kamilem Stochem - mówił Horngacher cytowany przez oficjalną stronę Niemieckiego Związku Narciarskiego.

Horngacher wskazuje także na swoich rodaków, Austriaków! Wymienia tam chociażby znakomitego Stefana Krafta, który pokazał klasę w Planicy.

- W dodatku w TCS zawsze jest jeden lub dwóch skoczków, o których nikt nie mówił do tej pory -  zakończył Horngacher.