Pomimo tego, że małżonkowie są w jednym miejscu, muszą spać w innych hotelach. - Są oczywiście konkursy, które Ewa ogląda na żywo. Kibicuje biało-czerwonym, ale i całej dyscyplinie. Najczęściej na zawody wzywają ją obowiązki zawodowe. Cieszę się kiedy jest na skoczni i kiedy umawiamy się gdzieś na kawę, bo na wyjazdach mieszkamy oddzielnie - napisał skoczek na Instagramie.