"Góral" z powodzeniem występował na zawodowych ringach i można jedynie żałować, że nie sięgnął po tytuł w wadze ciężkiej.

Jednak dzięki swojemu talentowi i pracy, Adamek zgarnął w trakcie swojej kariery ogromne pieniądze.

Pojedynki reprezentanta Polski były sowicie opłacane. Jednorazowo Adamek najwięcej zarobił za pojedynek z Kliczko.

Wówczas na konto Polaka wpłynęło 3 miliony dolarów, co po ówczesnym kursie amerykańskiej waluty dawało około 10 mln złotych.

Całkiem nieźle opłacona została również jego walka z Thomasem Ulrichem, kiedy to bronił pasa WBC.

Jak podawał wówczas "Super Express", Adamek zarobił 400 tysięcy dolarów, czyli ponad 1,2 mln zł.

Po 150 tysięcy dolarów Adamek otrzymał za walki z Paulem Briggsem i Chrisem Arreolą.

I nawet jeśli do pięściarza trafiała tylko część kwoty, bo należy odliczyć dolę promotorów, to i tak uzbiera się całkiem pokaźna suma.

A warto pamiętać również o tym, że Adamek zarabiał także poza ringiem, sprzedając swój wizerunek reklamodawcom. Polak całkowicie jednak zasłużył na tak pokaźne zarobki.