Tomasz Rząsa, bo o niego własnie chodzi, rozpoczął swoją seniorką karierę na początku lat 90. XX wieku, gdzie nic nie wyglądało tak, jak dzisiaj.
Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Portal wszystkich kibiców ⚽ (@laczynaspilka)
Post udostępniony przez Portal wszystkich kibiców ⚽ (@laczynaspilka)
Gra dla polskiej reprezentacji to marzenie każdego polskiego piłkarza, który zaczyna swoją karierę.
Gra z orzełkiem na piersi i stanie się jedną z najważniejszych postaci w kadrze to jedno z największych wyróżnień w zawodowej piłce.
Nic więc dziwnego, że młodzi zawodnicy, którzy dostaną już swoją szansę na grę w pierwszej drużynie, zostawiają na boisku serce.
Aby jednak mieli okazję wejść do pierwszej drużyny, muszą najpierw udowodnić swoją wartość nieco niżej.
Właśnie dlatego każda reprezentacja ma swoje drużyny młodzieżowe.
Jeszcze nie tak dawno temu piłkarze, którzy zaliczyli występ w młodzikach polskiej kadry, mogli liczyć na "upominek".
Prezent oczywiście wpisywał się w czasy, w których przyszło grać piłkarzom.
Jedno ze zdjęć upamiętniające to wydarzenie odkopali polscy dziennikarze sportowi, Mateusz Święcicki i Filip Kapica.
Fotografia przedstawia Tomasza Rząsę w 199 roku, kiedy otrzymał niezwykły zegar.