- Czułam wtedy, że mam czołową dwudziestkę rankingu na wyciągnięcie ręki. Jestem pewna, że gdyby nie kontuzja barku, to bym się tam znalazła. Czuję, że wciąż mnie na to stać - mówiła w Sport.pl.

Przez długi czas Ula Radwańska walczyła z mononukleozą, która spustoszyła jej organizm.

- Niestety nie ma na to lekarstwa. Trzeba siedzieć i czekać, a to jest bardzo męczące i stresujące. Na szczęście w końcu z tego wyszłam. Ale jeszcze długo po chorobie nie mogłam się pozbierać. Byłam słaba fizycznie i zajęło mi dużo czasu, zanim się odbudowałam - dodała cytowana w wywiadzie.

Ula Radwańska ma także własną linię torebek i akcesoriów. Czasem trzeba zapłacić za nie niemałe pieniądze.

Radwańska w szczycie kariery była na 29. miejscu w światowym rankingu WTA.

Sześciokrotnie wygrywała turnieje rangi ITF. Nigdy natomiast nie wygrała w najbardziej prestiżowych turniejach WTA.

Barierą nie do pokonania była dla niej druga runda wielkoszlemowych turniejów. Dochodziła do niej dziesięciokrotnie i zawsze odpadała.

W 2009 roku zagrała w ćwierćfinale deblowego turnieju na kortach im. Rolanda Garrosa.

W 2007 roku wygrała jedyny deblowy turniej rangi WTA w Stambule. Grała w parze z siostrą, Agnieszką.