- Pomyślałem sobie, że pewnie Bóg miał taki plan, a jemu ufam bezgranicznie. Widocznie to nie był odpowiedni moment, może dla mnie znak, że mam trenować trzy razy mocniej. Zawsze mogę coś zrobić lepiej - powiedział Leon w rozmowie z Onetem po porażce na igrzyskach olimpijskich w Tokio.