Alex Albon przeżył prawdziwe chwile grozy podczas treningu przed GP Bahrajnu.
Tajlandczyk próbując dogonić swojego kolegę z drużyny, Maxa Verstappena za szybko wjechał w zakręt.
Na jego nieszczęście, szybko stracił panowanie nad maszyną, która weszła w poślizg.
Kierowca próbował jeszcze kontrować tor jazdy bolidu, ale niestety nie udało mu się wyprowadzić go z poślizgu.
Sekundy później Albon uderzył w barierki, które znajdowały się przy torze.
Jego bolid mocno ucierpiał podczas tego uderzenia.
Przede wszystkim oderwane zostały koła pojazdu.
Niemal od razu zespół kierowcy skontaktował się z nim przez radio.
Alex Albon hits the barriers hard in FP2 - bringing out the red flags in Bahrain ? ?#BahrainGP ?? #F1 pic.twitter.com/ONR1ER1cPO— Formula 1 (@F1) November 27, 2020
Alex Albon hits the barriers hard in FP2 - bringing out the red flags in Bahrain ? ?#BahrainGP ?? #F1 pic.twitter.com/ONR1ER1cPO
Zawodnik potwierdził, że nic mu się nie stało i czuje się dobrze.
Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Alex Albon (@alex_albon)
Post udostępniony przez Alex Albon (@alex_albon)
Kierowca napędził jednak wszystkim stracha, bo zdarzenie nie wyglądało zbyt dobrze.
Alex Albon