Żona skoczka wyjawiła również pewien sekret, o którym zapewne i sam skoczek nie wiedział do czasu. - Mieliśmy jechać na wakacje i Kamil dwa dni przed tym uszkodził sobie bark i miał operację, i musiałam przywieźć do szpitala jakieś dokumenty. Otworzyłam kieszeń i zobaczyłam tam takie pudełeczko czerwone i stwierdziłam, że to miało być na wakacjach - opowiedziała Bilan-Stoch o znalezieniu pudełeczka z pierścionkiem zaręczynowym.